Dzięki za info. Ogólnie wyszło, że po naprawie ucha EGRu spaliny hulają pod maską i śmierdzi spalinami, a nie jak myślałem olejem napędowym. Pospawane ucho zapewne sprawiło naprężenia i się rozłączyło na łączeniu z chłodnicą EGRu.... Więc cudownie, auto jest na reklamacji w warsztacie.
Co do ropy to okazało się teoretycznie, że przewody przelewowe, ale na czwartym wtryskiwaczu poci się. Zamiennik założony za 150 zł. oryginał według warsztatu to 500 zł za komplet przewodów. Wwaliłem się w koszty i teraz to już nie wiem co zrobić. Czy zostawić ten pocący się wtryskiwacz czy co...
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Mechanik mówi, że wina przewodów bo w ogóle nie pasowały i coś z tym strugali.