Cześć!
Potrzebuję porady, bo nie bardzo mam pomysł co robić w tej, dziwnej, sytuacji..
Tydzień temu w środę strzeliła mi sprężyna (przód, prawa). Samochód trafił do, patrząc po opiniach w Google, porządnego i dużego warsztatu w Warszawie gdzie wymienione zostały:
- sprężyny amortyzatora przód prawa i lewa
- górne mocowania amortyzatorów przód prawe i lewe
- nakrętka piasty koła przód prawa
- zrobiona geometria pojazdu
Po odbiorze samochodu w sobotę okazało się, że pojawiły się drgania auta, których wcześniej nie było.. zaraz samochód wrócił na warsztat i do wtorku zostały wykonane:
- wymienione łożysko przód prawe
- wymieniona poduszka pod silnikiem
- wyważone koła
- kolejna geometria pojazdu
- zmieniona półoś przód prawa dla testu
Ale powyższe czynności nic nie zmieniły, samochód dgrał dalej. Wymienili z powrotem półoś na moją i oddali mi auto twierdząc, że nie mają już żadnych pomysłów. Zasugerowali ewentualnie wyważenie obydwu półosi w jakimś warsztacie, który zajmuje się takimi rzeczami.
Tak więc oddałem samochód do warsztatu z pękniętą sprężyną a odebrałem z występującymi dgraniami. Przejawiają się one następująco (widziałem podobny temat tu na forum):
- tylko przy przyspieszaniu (dodawaniu gazu) w zasadzie na każdym biegu, na 1 i 2 jeśli mocniej wcisnę, na 3,4,5 w zasadzie cały czas
- przy skręcaniu w lewo, nawet lekko, drgania są mocniejsze (dodając gazu jednocześnie)
- drży karoseria cała
- najciekawsze: jeśli ktoś jedzie ze mną i siedzi na fotelu pasażera to.. drgania są dużo mniejsze
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Jakieś pomysły, sugestie? Z góry dzięki!