Cytat:
Trochę Kolega "pojechał"... Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Giełda ma najwyraźniej inne zdanie... Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
|
Cena akcji o niczym nie świadczy (wzrost o 50% w ostatnich dwóch tygodniach nie ma racjonalnego wytłumaczenia, poza hurra-entuzjazmem kupujących lub spekulacją). Nie jest tajemnicą, że Tesla do tej pory nie wykazała rentowności, więc jest subsidiowana (zwrot z inwestytcji to -10%, w 2019 roku przyniosła stratę 775 mln $!). Cena akcji to wiara rynku, że kiedys przyniesie zysk (względnie spekulacja) i to jest właśnie ta niewiadoma dt. pojazdów elektrycznych. Liczba pozycji krótkich Tesli na giełdzie systematycznie rocznie (równiez procentowo), co oznacza, że wzrosy akcji ma charakter gry giełdowej niż perspektywicznej inwestycji. Nawet Musk sie tego boi, i w maju puszczał niewinne Tweety aby chłodzić rynek (akcje chwilowo zadołowały, a inwestorzy starcili bagatelka kilkanascie miliardów dolarów :-)). Więc teraz próbuja się odkuć/ Przy reakcji Muska w maju akcje byly po $700, a teraz po $1500. Za chwilę z giełdy wyparuje kilkadziesiąt milionów
Tesla rośnie na zapowiedziach wprowadzenia jazdy autonomicznej 5 poziomu. Tym czasem dopiero co wprowadzono prawne rozwiązania dla poziomu 3, ograniczając prędkość do 60 km/h itd.
Jeśli ktos wierzy w szybki sukces aut elektrycznych (i tym samym Tesli) to zamiast kupować Teslę powinien kupić jej akcje i za rok kupić sobie 2-3 Tesle - tak na logikę.
Auta elektryczne i hybrydy to dobra rzecz, ale prognozy dominacji rynku przez te napędy to wciąż perspektywa kilkunastu lat. A kilkanaście lat temu nie było smartfonów. Jak auto elektryczne zdominują rynek i wprowadzona zostanie jazda autonomiczna 5 poziomu, to już prawdopodbnie nie będziemy kupowali aut na własność, a korzystali z car sharingu