Temat: [Mondeo 2000-2007] falowanie obrotów na zimny silniku 2.0 PB
View Single Post
Stary 28-05-2020, 10:04   #12
Wonsuz93
ford::amateur
 
Imię: Tadek
Zarejestrowany: 10-01-2017
Skąd: Ruda Śląska
Model: Ford Mondeo mk3
Silnik: 2.0 145 KM
Rocznik: 2002
Postów: 9
Domyślnie falowanie obrotów na zimny silniku 2.0 PB

Witam,
Wiem, że takich tematów jest dosyć sporo, próbowałem kilka rozwiązań wprowadzić samemu ale niestety bezskutecznie. Poniżej szczegółowy opis problemu. Autko to Mondeo mk 3 silnik 2.0 PB z instalacją gazową STAG. Od razu mogę powiedzieć że usterka pojawia się i na benzynie i na gazie więc LPG nie ma wpływu na ten stan rzeczy.

Otóż mój samochód dopadło słynne falowanie obrotów na zimnym silniku. Wygląda to mniej więcej tak: uruchamiam samochód po dłuższym postoju, silnik trzyma wyższe obroty na ssaniu (ok. 1100), po dłuższej chwili schodzi na 750 obr. i zaczyna się falowanie w zakresie ok. 500 do ok 1200. Ten stan trwa około 2 minut i następnie praca silnika wraca do normy. Jedyne co to od czasu do czasu mocniej zatrzęsie silnikiem na biegu jałowym.

Stan ten trwa już bardzo długo i niestety nie jestem w stanie nic więcej wymyślić. Komputer diagnostyczny nie pokazuje żadnych błędów. Jeden mechanik uważa, że to problem spowodowany wyrzuceniem klapek z kolektora. Nie wiem czy to może być to ale wiem że klapki wyrzucone zostały kilka miesięcy przed wystąpieniem tej usterki więc to bym odrzucał (chyba że ktoś bardziej jest obeznany w tym temacie?). Drugie jego podejrzenie to jakieś luzy zaworowe. Co o tym myślicie?

Moje próby rozwiązania problemu:
- w międzyczasie pojawił się problem z szarpaniem i migającą kontrolką check-engine. Kable wymienione, okazało się jednak, że to cewka zapłonowa. Obydwie rzeczy wymienione na nowe.

- pierwsze podejrzenie to silnik krokowy. Wyciągnięty i wyczyszczony. Zrobiłem nawet taki test, że odpaliłem auto mając wykręcony silniczek (dziurę przy przepustnicy zaślepiłem). Wtedy auto pracowało bardzo równo, ale widziałem że silniczek pracuje więc tutaj raczej wszystko jest ok. Nie mam niestety silniczka na podmianę więc jedyne co to musiałbym zamówić taki, żeby sprawdzić czy będzie różnica. Dodatkowo próbowałem go po prostu wypiąć ale wtedy silnik w ogóle nie potrafił ustabilizować obrotów.

- kolejna opcja, którą podejrzewałem (ale nie do końca) to sonda lambda. Jednak jak pisałem wyżej, komputer nie wyrzuca żadnego błędu co przy sondach jest raczej normą. Wypinałem każdą pojedyńczo i obydwie naraz, przy jednej konfiguracji było trochę poprawy (wahania obrotów były w mniejszym zakresie i krótsze) ale z tego co wiem wtedy komputer bierze jakieś dane zastępcze, więc raczej to nie przyczyna.

- kolejne podejrzenie padło na MAP-sensor. Wykręcony okazało się że jest totalnie zasyfiony (tak jakby jakiś nagar czy olej?). Wyczyszczenie nic nie dało.

Co do tego oleju w kolektorze - słyszałem że jest taka możliwość jeśli uszkodzone jest coś w separatorze oleju, ale tutaj wiem, że trzeba by ściągać cały kolektor a nie jestem jakimś ekspertem w dziedzinie mechaniki żeby się w to bawić. czy ewentualnie jest inna opcja weryfikacji tej usterki? Ewentualnie jeszcze słyszałem o jakimś wężu z odmy lub od podciśnienia.

Moje pytania do forumowiczów:
1) Czy ktoś może doradzić, co jeszcze mógłbym sprawdzić z pomniejszych rzeczy?
2) Czy to, że silniczek krokowy pracuje może totalnie wykluczyć jego usterkę?
3) Które węże posprawdzać dokładnie pod kątem jakichś nieszczelności?
4) Czy MAP mógł ulec uszkodzeniu i nie daje sygnału o błędzie do kompa? To samo z sondami.
5) Czy ewentualnie ktoś zna jakiegoś dobrego mechanika na górnym śląsku, który byłby w stanie zaradzić tej usterce i nie naciągnie mnie na koszy wymieniając co popadnie?

Z góry dziękuję za jakąkolwiek pomoc w tym temacie.
Wonsuz93 jest offline   Odpowiedź z Cytatem