Odp: Wskaźnik paliwa - oszalał?
Witam wszystkich. Też mam "problem" w swoim nowo kupionym Mondeo (2.0 duratec) z dziwnym zachowaniem kreski poziomu paliwa. Zatankowałem pod korek, zrobiłem dosłownie 40 km po mieście i wskaźnik zjechał w dół o 1/4 . Później trochę się uspokoił, ale nie za dużo, ponieważ na teraz mam połowę baku ze wskazaniem na mniej niż połowa, a mam przejechane około 205 km. Fakt, faktem jest, że jeszcze nie przejechałem całego baku od momentu kupna, ale te wyniki trochę dają do myślenia. Sama wskazówka z siebie nie wariuje, nie pokazuje rezerwy pod odpaleniu.
Nie zdziwię się jak ktoś z Was odpowie mi - "to są 2 litry, one muszą palić". No i ok, to wiem, ale wydawało mi się, że przy zbiorniku 59 litrów zrobię te 550-600 km w cyklu mieszanym. Na razie to tak raczej nie chce wyglądać. Sam staram się nie ścigać z nikim, maksymalnie jeżdżę nim 100 km/h, średnio przy 2 - 2,5k obrotów zmiana biegu.
Porównuję ten wynik z drugim Mondeo MK3, które jest w rodzinie (tddi 115 KM). W drugim zalewając pod korek, komputer pokazuje zasięg około 580 km i tyle mniej więcej robi w cyklu mieszanym, choć też zdarza mu się wariować i przekłamywać o około 50-80 km zasięgu po jakiejś dłuższej trasie (>150 km). Ja nie mam u siebie komputera i nie wiem jaki mam zasięg. Wiem, że muszę najpierw wyjeździć kilka baków, żeby mieć bardziej precyzyjne dane.
Jeżeli ktoś z Was miał podobnie, to niech da znać co można sprawdzić/zrobić. Myślałem o wyczyszczeniu pływaka, wymianie sondy lambda. Auto miało robioną uszczelkę pod głowicą razem z planowaniem. Do tego wymieniona pompa wody. Komputer nie pokazuje żadnych błędów. Ogólnie auto jeździ tak, że "mucha nie siada" i jestem bardzo z niego zadowolony, tylko to spalanie mnie intryguje.
Sam mam po raz pierwszy Forda, choć w rodzinie już były 2 i raczej nie pamiętam, żeby tam był taż tak wielki problem ze wskazówką poziomu paliwa.
Pozdrawiam.
|