Cytat:
Taki ubytek płynu nie spowodu uszczelki.
|
Tu się mylisz kolego. Ja robiłem w ubiegłym roku pierścionki (czyli uszczelka i inne rzeczy nówka). Niedawno zaś (jakieś dwa miechy temu) wymieniałem uszczelkę. Właśnie z powodu obecności płynu w garach ! Też zaczął mi ubywać błyskawicznie (i było dziwne, że
potrafiło przez kilka dni nie ubyć ani grama, a potem nagle pół zbiorniczka). Zero widocznych wycieków na zewnątrz! Pewnego razu podjechałem do garażu na kanał , poodkręcałem świece i co się okazało? Z jednego gara ściągnąłem strzykawką chyba z 30 ml płynu. Zasysało płyn do środka, przepuszczała uszczelka! Nadmienię, że przy wymianie pierścionków głowica była planowana, docierane były zawory itp. czynności.
Mój błąd był taki, że dałem stare śruby głowicy (szpilki) i podejrzewam, że to była przyczyna. Po prostu nie wytrzymały ciśnienia i puściły, a przez nieszczelność dostawał się płyn. Pamiętajmy, że podczas pracy silnika panują bardzo wysokie ciśnienia/podciśnienia.
Za drugim razem dałem już nowe szpilki i na razie jest OK (wymieniałem tylko samą uszczelkę głowicy, no i resztę uszczelnień jakie się powinno wymieniać podczas takiej czynności).
Cytat:
Dodam, że z wydechu nie widać szczególnych obłoków siwego dymu. Nie mam też śladów oleju w układzie czy widocznych wycieków.
|
Odkręć świece , gdy silnik jest rozgrzany (po przejechaniu kilku kilometrów) i luknij przez otwory, czy na denku tłoków nie lśni płyn (widać, gdy poświecisz latarką). Jeśli są podejrzenia, włóż jakiś długi pręt (śrubokręt) okręcony jasną ściereczką i zobaczysz , czy widać ślady płynu na nim po wyciągnięciu. Ale rób to ostrożnie i uważaj, żeby ściereczka nie została w cylindrze.