Odkopię temat bo może Komuś się przydać.
Dzisiaj w końcu też postanowiłem się za to zabrać.
Klamka nie odciągała już drzwi, musiałem mocno szarpać kilka razy lub otwierać od środka.
Zdjąłem boczek drzwi i już miałem się zabrać za demontaż samej klamki i zamka w celu wkręcania mechanizmu na cięgnie aby skrócić drogę odciągania mechanizmu.
No ale zaraz ... pomyślałem, dlaczego to tak się stało?
Powycierały się elementy, luzy i nie sięga już cięgno?
No bo przecież wcześniej było dobrze.
Obejrzałem samo cięgno, nie demontowałem klamki, zamka ani nic.
A więc, cięgno jest wyprofilowane i po latach ciągnięcia za klamkę, szarpania może się odkształcić, prostować i przez to wydłuża się droga do mechanizmu otwierania.
Podgiąłem cięgno delikatnie na środku ku górze, co spowodowało skrócenie drogi bez wkręcania plastikowego elementu na cięgnie.
Teraz chodzi jak marzenie
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Fabrycznie jest wyprofilowane odpowiednio a z latami użytkowania cięgno się odkształca i "brakuje" potem klamki
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.