View Single Post
Stary 30-01-2019, 15:18   #31
edmun
ford::expert
 
Avatar edmun
 
Imię: Ponury żniwiarz
Zarejestrowany: 08-02-2014
Skąd: Birmingham UK
Model: MK3 Estate Titanium X EcoBoost 182KM
Silnik: 1.6
Rocznik: 2012
Postów: 4,374
Domyślnie Odp: Rozmiar tarcz hamulcowych przod

Cytat:
Napisał CHARONSKI Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Tylko dzieki takim frajerom aso jeszcze istnieje.
No proszę Cię. Po co takie wyzwiska?

Równie dobrze ja mógłbym nazwać niektórych frajerami że w taką pierdołą jak klocki i tarcze jadą do innych i jeszcze im za to płacą.
Ale tego nie robię.
Prosiłbym o odrobinę jednak kultury.
ASO to jednak ASO i wystarczy odrobinę posiedzieć na forum lub kilka razy się przejechać, aby tam auta nie robić,
ale nie musimy zaraz wyzywać ludzi od frajerów tylko dlatego, że mają auta w leasingu i że nie mają problemów z wyższymi kosztami.

Porównując różne zakłady, to ja bym podzielił je na kilka grup.

a) tanie zakłady gdzie są robione rzeczy na trytkę
b) tanie zakłady w których jest robione na trytkę plus wyciągną Ci części
c) średnie zakłady gdzie może dobrze naprawią
d) średnie zakłady gdzie może dobrze naprawią i nie popsują czegoś innego
e) średnie zakłady które biorą kasę a nie naprawią albo odwalą fuszerkę
f) dobre zakłady, droższe od ASO, ale masz pewność że jest dobrze zrobione
g) dobre zakłady, tańsze od ASO, wiedzą co robią i robią to dobrze
h) ASO, które jest drogie i może się zdarzyć że zrobią wszystko perfekcyjnie
i) ASO, które jets drogie i może się okazać jeszcze droższe bo nie naprawiają a wymieniają "grubo"
(czytaj, zamiast wymienić paski to od razu jest i wymiana alternatora)
j) drogie zakłady specjalizujące się w danych "dziedzinach" czytaj naprawią to co naprawiają, ale nie ruszą nic innego
(zazwyczaj podpowiedzą gdzie jechać dalej).



I tak mówienie, że np. ASO jest drogie bo zdzierają to powiem tak.
Powiedzmy głupia wymiana klocków/tarcz.
Koszt w ASO - 520 zł za robociznę
Koszt u "Józka" - 120 zł.

Czyli w ASO rozumiem "przepłacasz" i jesteś frajerem tak?

To powiem tak.
ASO ma dokumentację i w teorii nie powinno spieprzyć nic w aucie przy wymianie hamulców.
Jedziesz do Józka, wyjeżdżasz z autem które ma błędy a tarcze krzywią się po miesiącu.
U Józka nie masz jak udowodnić, że schrzanił wymianę plus jak wyjeżdżałeś od Józka,
to miałeś wrażenie że nie było ryski na zderzaku a teraz jest.
Józek rozkłada ręcę i mówi "Ale panie kierowniku, no przecież jak pan przyjechał to na 100% to było".
Nie mówiąc że trochę paliwa brakuje, to jakoś Ci Józek nie przeszkadza.
Czy w ASO na 100% będzie dobrze zrobione? Może i nie. Ale są pewne standardy,
procedury które pozwolą Ci uniknąć przykrych niespodzianek.
Ale - zaoszczędzisz przecież 400 zł bo nie pojechałeś do ASO.

Ale - są też i porządne zakłady.
Grupa zakładów, gdzie zostawisz trochę pieniędzy ,ale będzie zrobione na cacy.
Np. 410 zł za robotę wymiany hamulców.
Więc jednak jest różnica, bo nie zapłacisz 520 zł a tylko 410zł.
Tylko ten zakład nie ma części od ręki i nie ma dostępu do schematów które ma ASO.
Więc oszczędasz 110 zł, ale może się okazać, że zakład nie zrobi czegoś co trzeba było zrobić,
bo nie ma kabla/oprogramowania czy części (a akurat wyjdzie że trzeba uszczelkę wymienić itp).
Nie mówię też, że każde ASO ma wszystkie części pod ręką, ale mają po prostu czasami łatwiej.
I tak na koniec, żeby nie było - ja nie jeżdżę do ASO bo uważam,
że te do których trafiłem to zazwyczaj mieli właśnie mechaników co to dopiero się uczą tego fachu.
Tak - uważam ich ceny za zdzierstwo, ale z drugiej strony,
jeśli porównam ceny porządnego zakładu do cen ASO, to różnice są czasami minimalne.
Ale mówię o porządnym zakładzie w porównaniu do ASO, gdzie żeby taki zakład znaleźć, to naprawdę trzeba się nieźle namęczyć.
A czasami będzie, że taki dobry zakład (lepszy od ASO) będzie i od ASO droższy.

P.S. A takich "Józkowych" mechaników, to ja mam serdecznie dość. Za dużo takich w życiu spotkałem.
Takich, że ledwo radzą sobie z tym, gdzie są kluczyki do auta, a ich "parking" to zazwyczaj miejsce obok jakiś szrotów,
co stoją pod plandeką już 15-ty rok bo "kiedyś się złoży z trzech i będzie auto jak ta lala"
edmun jest offline   Odpowiedź z Cytatem