Cytat:
A jakaś marka podaje to rzetelnie? Zawsze bierze się skrajne wartości, dla przedstawienia maksymalnej korzyści. Wymiary części ładunkowej, masy i ładowności, spalanie, niska rata leasingu. To jest element marketingu danej marki lub produktu.
|
Dla mnie to ściema (delikatnie mówiąc) a nie marketing.
Ale wiem, że w handlu nawet kłamstwa można nazwać marketingiem.
Tylko potem idzie Twój kolega po fachu ze mną do Transita L3 i on swoją miarą mierzy długość paki (po podłodze) i za nic nie chce nawet w przybliżeniu wyjść to 3533mm. I mimo, że on nic nie winien, to jednak się wstydzi tym bardziej, że nic z tym nie może zrobić.
Taka to robota w marketingu.
A maksymalna korzyść jaką Ford odnosi z takiego marketingu jest taka, że byłem o krok od zakupu, a teraz wątpię, żeby padło w ogóle na Forda.
Na pocieszenie Fordowi może zostać to, że konkurencja stara się pozyskać klientów tymi samymi metodami.