Witam, mam escorta mk7 z bębnami 180mm i kapcie R16 205mm. Wymieniłem linki, szczęki, sprężyny a to dalej nie chce hamować.
Regulacja na dźwigni podciągnięta +- do 1/3 gwintu nowej linki. Dźwignia chodzi dosyć ciężko, z oporem - czyli cos tam targa. W pozycji spuszczonej jest delikatny opór na bębnach i sie grzeją przy jeździe, ale po zaciągnięciu ręcznego prawie na maxa nie ma mowy o zblokowaniu kół nawet na żwirze.
Procedurę składania bębnów chyba dobrze zrobiłem: popuściłem samoreg i ścisnąłem szczęki, wszystko dokładnie odtłuszczone, bębny, pierwsze pare hamowań nożnym -> potem dopiero ręczny.
Bębny mają mały rancik, jeden z nich ma wyżłobienie dookoła - jakby mały kamyczek wpadł między szczękę a bęben i sobie żłobił.
Ktoś, coś, jakiś pomysł co do hebli ?
Czy to tak ma być, taka wspaniała skuteczność przy tym kapciu
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.