[richi102]

Uwierz mi na słowo i daj sobie z tym spokój. Jeździj i się tym nie przejmuj. Ja dwa lata temu zaraz po zakupie auta też miałem obawy odnośnie temperatury. Wymieniałem termostat 2 razy, czujniki. Nic to nie daje. Pierwszy raz się z czymś takim spotkałem, ale ten typ tak ma. Dużo ludzi pisze o tym na forum. Nalatane mam już tym autem ponad 30tys km i nigdy wskazówka nie stała w pionie na 90.
3 tygodnie temu będąc w czeskich górach, podczas toczenia się w dół na dystansie około 10km na zegarach silnik całkowicie ostygł, a miałem za sobą 50km jazdy. Auto staczało się na 2-3 biegu prawie bez obciążenia. Kiedy wyjechałem na prostą wszystko wróciło do normy.
W praktyce u mnie po przejechaniu 10-15km temperatura silnika nie faluje, ale wyjątki jak wyżej opisane się zdarzają.

Powtarzając się, ciesz się jazdą a do wskazań temperatury silnika musisz się przyzwyczaić.
Pozdrawiam Rychu