Witam!
Od ponad roku jestem użytkownikiem Foki w benzynie/gazie (1.6/2004 r. ). Auto do tej pory sprawowało się bez zarzutu, jestem mega zadowolony. Niestety w zeszłym tygodniu miałem stłuczkę - typ nie wyhamował i zgniótł mi tył plus rozkwasiłem przód o auto przede mną.
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. W zasadzie jeżeli chodzi o uszkodzenia to nie są takie tragiczne bo sam silnik nie ucierpiał, chłodnica wygięta ale wszystko dalej jeździ i działa. Dzisiaj dostałem orzeczenie z ubezpieczalni, że dostanę 4600 zł. odszkodowania. No i w sumie mam dylemat bo chciałbym dalej śmigać Foką ale części ogarniać, mechanika, dużo czasu i nerwów a auto jest mi potrzebne na dojazdy do pracy (40 km/dziennie). Przeglądając oferty na alledrogo znalazłem opcję w której gość chce sprzedać praktycznie takie samo auto jak moje tyle, że 1.8 diesel/2000 r. - życzy sobie 2000 zł. W mojej głowie pojawiła się myśl ażeby kupić tego diesla, wyciągnąć z niego wszystkie potrzebne elementy (zderzaki, maska, klapa tył, jakieś belki, zamki, lampy), a to co zostanie zezłomować. Nie wiem czy to dobry pomysł oraz czy wszystko by pasowało tak jak mi się wydaje bo z pozoru wygląda jak mój ale nie znam się na detalach. Jeżeli ktoś z Was mógłby mi doradzić czy to ma sens to byłbym bliżej wskrzeszenia mojego wehikułu.
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.