Witam, u mnie była nieco inna historia. 2.0 B DuratecHE. Wymarzyło mi się założenie kolektora ssącego aluminiowego od Coswortha (prezent) i poczynic kolejne modyfikacje...ale utknełem na samej wymianie. Po wymianie okazało się że silnik nie chce odpalić. Po sprawdzeniu wszystkich podłączeń podkręciłem śrube regulacyjną przepustnicy i teraz odpala i chodzi ładnie 950obr/min. Niestety po czasie okazało się że gdy temp na zewnątrz spadnie poniżej ~5*C obroty spadają do 400 i się dławi do momentu zagrzania się silnika. Sprawdziłem szczelność kolektora i podciśnień, Czyściłem zawór IAC i patrzyłem na komputerze czy dobrze działa i jest OK. Błędów nie wykazuje na kompie. Wąż od odpowietrzenia komory korbowej założony nowy na opaskach bo stary mocno sie wyrobił. Czyżby spadło cisnienie kolektora i zaślepić całkiem IAC? Nie mam bladego pojęcia co się dzieje. Mechanicy Forda rozkłądają ręce, podmieniali czujniki itd i nic. Czyżby zmienił się stosunek Paliwo-powietrze? Pomocy
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Tutaj foto kolektora:
http://www.oc-motorsport.co.uk/Files...ifold-zoom.jpg