Odp: Nadmierne zużycie skóry na kierownicy
Moja kierownica przy 190kkm wyglądała słabo (w przeciwieństwie do foteli, które przy obecnych ok. 215kkm nie wykazują śladów zużycia). Gdy zawiozłem kierownicę do obszycia, do polecanej firmy z dużym doświadczeniem, zagadałem "zobaczy pan jakie dziadostwo Ford robi... Niby skóra a przy 190kkm tak wygląda". A gość (starszy pan, który podobno zęby zjadł na pracy ze skórą) obejrzał, pomacał i stwierdził "no cóż, nie ma się co czepiać, normalna, wysokogatunkowa skóra. Ile razy ją Pan konserwował, choćby nawilżył?"...
No i wszystko jasne. Gdy odebrałem obszytą przez nich kierę, dostałem zalecenie, aby raz na pół roku (lub przynajmniej - co przegląd, czyli w moim wypadku co 15kkm) wziąć odrobinę wazeliny technicznej, nanieść na skórę, a po kilku minutach wytrzeć miękką szmatką.
Kiera obszyta przez nich do dziś wygląda jak nowa.
|