Temat: [Transit 2014-2019] Czy ktoś już posiada nowy model ???
View Single Post
Stary 31-10-2017, 19:47   #710
Lukasz2525
ford::expert
 
Zarejestrowany: 29-12-2011
Model: Focus mk2 fl
Silnik: 2.0 Tdci 136 km
Rocznik: 2008
Postów: 2,611
Domyślnie Odp: Czy ktoś już posiada nowy model ???

Mój ostatni post został kompletnie zignorowany, natomiast rozpętała się dyskusja o oponach w temacie dotyczącym Transita. Aczkolwiek spróbuję ponownie, bo problem powrócił, a wręcz się nasilił.

Pisałem o ślizganiu się sprzęgła, pierwszy raz zdarzyło się to przy 2600 km przebiegu przy dynamicznej zmianie biegu z 2 na 3. Czasami zdarzy mi się to na mieście, że wrzucając 3 i wciskając gaz sprzęgło się ślizga, jazda przy normalnych obrotach, 2-2,5 tysiąca, obroty lecą tysiąc do góry, a auto nie przyspiesza.

Natomiast wczoraj, w poniedziałek o 5 rano, auto odwaliło mi kilka niezłych numerów. Po pierwsze auto zupełnie nowe, rok temu zjechało z fabryki, z zabudową odebrane zostało 10 miesięcy temu, ma 5 tys km przebiegu. O 5 rano miałem wyjeżdżać w trasę, jeździłem samochodem w piątek i było okej, przychodzę, akumulator rozładowany, nawet zegary nie chciały się zapalić. W niecałe trzy doby. Coś musiało się włączyć. Zauważyłem raz, że po zamknięciu auta nie chciała zgasnąć lampka w podsufitce. Próbowałem zamknąć kilkukrotnie pilotem i nie zgasła nadal, musiałem otworzyć, włączyć lampkę ręcznie przyciskiem, wyłączyć i dopiero zgasła po zamknięciu. Natomiast w ciągu dnia ciężko przyuważyć czy się świeci, chociaż w Transicie jest dosyć wysoko i w miarę widać z zewnątrz.

Niestety wybrałem się bez swojego samochodu i nie było od czego odpalić. Musiałem wynieść prostownik ( z funkcją startu samochodu ) i rozciągnąć 50 metrów kabla. Oczywiście nie daje rady go odpalić, ani nawet podładować, kilka razy nacisnąłem przyciski na pilocie, akumulator rozładować się do zera i alarm na baterii zaczął drzeć japę nad ranem, nie dało się wyłączyć, bo auto było rozładowane. No ale nic. Trzeba było zawołać auto, mam własnoręcznie zrobione grube kable, kompletnie rozładowane auto odpaliło na nich od strzała.

Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

No i teraz tak, samochód odpala, wyskakują trzy błędy. Nie działa asystent pasa ruchu, nie działa asystent ruszania pod górę, komunikat "woda w paliwie". No ale nic, jedziemy.

Wyjeżdżam na ulicę, nie mogę zatwierdzić komunikatów, ani przestawić nic w komputerze. Nie działa sterowanie radiem, ani tempomat. Dojeżdżam do krzyżówki, nie działają kierunkowskazy ani światła drogowe. Zgasiłem kilka razy auto, bez zmian. Wytypowałem sobie dwa bezpieczniki, włącznik świateł/moduł kierownicy, z tymże światła działały, więc obstawiałem bardziej ten drugi, coś w stylu sterowanie interfejsem/wyświetlacz przedni.

Przejechałem ze 150-200 km autostradą zmieniając pasy przy użyciu awaryjnych. Mieliśmy postój na tankowanie, zakupiłem bezpieczniki. Po 10 minutowym postoju moduł kierownicy się wybudził i wszystko wróciło do normy.

Jeszcze przed zjazdem na stację pojawił się nowy objaw ślizgania sprzęgła, który wcześniej nie miał miejsca. Sprzęgło zaczęło się ślizgać przy jeździe na 6 biegu. W sumie przyspieszenie żadne, obciążenie takie sobie, auto wysokie, ale prędkość +- 100 km/h. Sprzęgło powinno trzymać bez zająknięcia, o przebiegu 4,5 tys km nie wspomnę. Na 5 biegu problem nie wystąpił, tak samo przy dynamicznym ruszaniu. Na razie ślizgało się na 3 i teraz na 6.

Jeżeli komuś chciało się czytać, to dzięki i pozdrawiam. Auto pojedzie na serwis po roku użytkowania, zgłosimy to. Przestała też świecić obrysówka na zabudowie.

Dla zainteresowanych film, na początku ślizganie sprzęgła na 6 biegu, później niedziałające sterowanie z kierownicy. uwaga, bo w trakcie nagrywania przyszły dwie wiadomości na telefon i są głośniejsze sygnały.

https://www.youtube.com/watch?v=kLsmw6rIq9k
Lukasz2525 jest offline   Odpowiedź z Cytatem