[orion512]

Ale czy na pewno kłamie? Było to dokładnie sprawdzone?
Licznik mierzy swoje napiecie zaisilania. Nie jest to multimetr. Wartośc jest zaszumiona i skacze ale dokładność pomiaru jest na poziomie 0,1 góra 0,2V.

Na początek można spróbować porównać napięcie wyświetlane na liczniku z tym zmierzonym w gnieździe zapalniczki.
Potem proponuje zmierzyć jakie jest napięcie na wtyczce conversa i porównać z tym co wyswietla. Jeśli różnica będzie większa niż 0,2V to jest jakiś problem z torem pomiarowym w liczniku.
Eksperyment należy robić przy podłączonym liczniku ponieważ pobiera on ok 1A i napięcie będzie trochę niższe niż gdyby mierzyć na niepodłączonej wtyczce.
Jeśli pomiar jest w miare dokładny to rzeba się przyjrzeć jaka jest róznica napięcia (i skąd się wzięła) między zasilaniem licznika a dodatnim biegunem akumulatora. Warto też zmierzyć spadek napięcia na masie.


Oczywiście jeśli odczyt napięcia jest nie satysfakcjonujący to można go w sofcie lekko zmodyfikować.
Wynik jest opisany równaniem liniowym Uwy[V] = ADC * a + b
Stałe a oraz b można w dowolny sposób modyfikować wpływając na wartość wyświetlanego napięcia.