View Single Post
Stary 08-03-2017, 15:26   #22
ignas
ford::advanced
 
Zarejestrowany: 23-02-2013
Model: Focus III Kombi
Silnik: 1.6L Duratec Ti-VCT (123PS) - Sigma [PNDA]
Rocznik: 2013
Postów: 257
Domyślnie Odp: lokalizacja odpływu skroplin/spustu kondensatu w układzie klimatyzacji

Zakończyłem dezynfekcję, napiszę kilka przemyśleń dla potomnych :-)

Zacząłem od demontażu filtra kabinowego - przy okazji podrzucam linki do instrukcji wymiany filtra:
- https://www.youtube.com/watch?v=GW2VX3vsRJI
- https://www.youtube.com/watch?v=kfNbsYUnMwA
Odkurzaczem oczyściłem komorę filtra, przetarłem ją też wilgotną szmatką (na ile to było możliwe...).
Następnie zacząłem poszukiwania kolanka odprowadzającego skropliny - niestety nie odnalazłem go (po powrocie do domu długo śmiałem się z siebie, bo szukałem go w komorze silnika, a kolanko jest w kabinie).
W związku z nieodnalezieniem kolanka zaaplikowałem środek na parownik od strony komory filtra kabinowego (wcześniej otworzyłem wszystkie szyby, aby była dobra wentylacja, dla zwiększenia bezpieczeństwa założyłem gumowe rękawice). Nie wiem, na ile skutecznie spryskałem parownik, bo dostęp jest fatalny. Starałem się manewrować rurką dozującą na całej wysokości, stopniowo przesuwając ją w kierunku wejścia do komory (czyli wycofywałem ją). Trochę "zaszalałem" i zużyłem prawie całą zawartość pojemnika (w 3 albo 4 seriach).
Nic nie wyciekło do wnętrza (może dlatego, że auto stało dość mocno przechylone na lewą stronę), nie zauważyłem, żeby wytworzyła się piana (nie wydobywała się do kabiny). Pod samochodem pojawiły się dwie plamy (co może potwierdzać informację, że odpływ jest niedostępny od spodu auta, jest za zabudową).
Minęła godzina od zastosowania środka, zaraz pójdę do auta przetrzeć komorę filtra ręcznikiem papierowym zawiniętym na patyk (aby się upewnić, że nie ma na dnie komory żadnej "kałuży"), a następnie założę nowy filtr. Pod wieczór przejadę się na włączonej klimie, żeby woda spłukała resztki środka oraz ewentualny rozpuszczony brud, który jeszcze nie wypłynął.

Na koniec jeszcze jedna refleksja: nawet gdybym odnalazł kolanko odprowadzające skropliny przed zastosowaniem środka to i tak dezynfekcję przeprowadziłbym od strony filtra (czyli tak jak zrobiłem dzisiaj) z powodu obawy o nieszczelność, która mogłaby pojawić się po zdjęciu i założeniu wężyka. A że połączenie jest nieszczelne dowiedziałbym się*pewnie po długim czasie przez nieprzyjemny zapach i gnijące dywaniki - nie chcę ryzykować. Tym bardziej, że w dobrym serwisie, który zajmuje się klimatyzacjami, dowiedziałem się, że oni stosują środek dezynfekcyjny właśnie od strony filtra, nie bawią się w rozbieranie czegokolwiek.

EDIT:
Filtr zamontowany! Jak zwykle było "trochę" nerwów, bo nie łatwo jest wcisnąć filtr do komory. Zwróciłem uwagę, że na filmach instalują zamienniki, które wyglądają na bardziej wiotkie i przez to łatwiejsze w montażu. Ja używam oryginału, który jest dość sztywny (ale przez to - być może - lepiej filtruje). Wcześniej osuszyłem komorę ręcznikami papierowymi owiniętymi wokół patyka po wacie cukrowej Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Było trochę wilgoci, ale ciecz na pewno nie stała na dnie komory.
Nie wiem, czy to normalne, ale u mnie od nowości nie było śrubki przytrzymującej klapkę zamykającą komorę filtra. Kiedy zabierałem się do demontażu starego filtra i zdjąłem "wyściółkę" mocowaną na dwa kołki to od razu wyskoczyła mi klapka od filtra. Po zamontowaniu nowego klapka zrobiła "klik" (czyli chyba poprawnie się zatrzasnęła), ale myślę, że śrubka mogłaby jednak być - może w Castoramie/Leroy Merlin znajdę jakąś pasującą, mam nadzieję, że to nie jakaś niestandardowa, wyprodukowana wg normy Forda.

Ostatnio edytowane przez ignas ; 08-03-2017 o 17:15 Powód: dopisanie informacji nt. montażu filtra
ignas jest offline   Odpowiedź z Cytatem