Odp: Wymiana turbo...ach jak przyjemnie...
Przymierzam się właśnie do wymiany turbiny i się biję z myślami czy spróbować zrobić to samemu czy jednak warsztat.
Jeden warsztat wraz z sprawdzeniem układu smarowania, diagnoza stopnia uszkodzenia turbiny, regeneracja, czyszczenie smoka wołali 4-5dni i 1500-2000zł.
A korci mnie żeby samemu sobie rozebrać, z ciekawości obejrzeć, wyczyścić, wymienić i złożyć.
Mam pietra tylko z tymi częściami z allegro - niby można zwrócić, ale wiadomo jakie egzemplarze się trafiają a ciężko mi pozwolić sobie na przestój auto ze względu na użerania się z sprzedawcami.
Czysto i przejrzyście zrobiony krok po kroku proces wymiany - fajnie.
Możesz powiedzięc po co ci dwa filtry oleju?
Co masz na myśli uszkodzenie przewodu smarowania - w jaki sposób może się uszkodzić, jakie i gdzie ma wrażliwe punkty?
Skąd wiesz o doładowaniu turbo 1,5bar bo szukam takich właśnie parametrów jakich oczekuje sterownik a jakie faktycznie są generowarne - mam na myśli między innymi turbo, maf itp
|