Cytat:
1) zatrzaśnięciu się na małym obiegu
2) zatrzaśnięcie się na dużym obiegu
ad. 1)
Wówczas raczej wskazówka przekraczałaby 90st.C bo ilość płynu krążącego w układzie chłodzenia byłaby zbyt mała by ochłodzić silnik. Więc chyba odpada.
ad. 2)
Wówczas temperatura rosłaby bardzo bardzo wolno ale po osiągnięciu 90st.C układ byłby w stanie normalnej pracy (jak przy sprawnym termostacie) i nie powinien "siadać" przy włączeniu nagrzewania kabiny
|
Masz kolego błędne informacje.
W pkt 2 będzie tak: temperatura rośnie bardzo powoli, bo grzejesz cały układ ( w duże mrozy
nigdy nie osiągniesz normalnej temperatury pracy). Stojąc w korku temperatura będzie rosła, natomiast w trakcie jazdy, będzie spadać, bo pęd powietrza owiewa chłodnicę.
Zadaniem termostatu jest utrzymanie stałej (optymalnej dla silnika temperatury). W związku z czym otwiera on obieg płynu do chłodnicy dopiero po osiągnięciu około 90 stopni, zamyka zaś ten obieg, gdy temperatura spada (włączenie dmuchawy i ogrzewania na max może powodować spadki temperatury, podobnie jak pęd zimnego powietrza na chłodnicę).