Witam serdecznie, jestem tutaj nowy, ale proszę o bardzo poważną poradę.
Kilka dni temu zakupiłem FORDA C-MAXA GRAND, z silnikiem 1.6 - 116 KM z roku 2014. Przebieg oryginał 74 tysiące, jeszcze jest na gwarancji.
Wszystko ładnie pięknie, wygodny, bardzo ekonomiczny ale...........
Po przejechaniu pierwszych 100, może 150 kilometrów otworzyłem maskę i zauważyłem, że w zbiorniczku wyrównawczym nie ma ani grama płynu chłodniczego.
Coś mnie skłoniło, że otworzyłem zawór i.....pęd powietrza jak z kompresora, a po 5 sekundach niczym wulkan Etna wyskoczyło pod ogromnym ciśnieniem wszystko co było zalane
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Po ostudzeniu silnika zrobiłem dolewkę płynu i po przejechaniu może 30 km znów to wszystko wybuchnęło, ale po opanowaniu sytuacji płyn w zbiorniczku mieścił się pomiędzy min - a max. Starałem się odpowietrzyć - auto chodziło z otwartym korkiem, następnie pojechałem w trasę ok 100 km i było tak, że TEMPERATURA PODSKAKIWAŁA do ok. 80 stopni C i tak się utrzymywała, a gdy tylko włączyłem nadmuch ciepłego powietrza - SZŁO CAŁY CZAS ZIMNE, a wskaźnik w mgnieniu OKA SCHODZIŁ W DÓŁ z temperaturą do minimum.
Zapłaciłem kupę kasy za auto, a nikt nie wie, co to jest. ktoś podejrzewał, ze może uszczelka pod głowicą huknęła ?
bardzo proszę o porDĘ.