Tak jak pisałem - dobre morsy dałyby radę. Miałem kiedyś takie, nie chińskie z jakiegoś fuzla. Szczęki były tak ostre że zostawiały ślady na każdej stali. To jest fajny wynalazek bo po ich zamknięciu, całą krzepę można włożyć w próby obracania opornej śruby czy czegoś.
Bump:
Cytat:
Piter, hamulce bez kanału ogarniesz
|
Wiem, ogarnąłem. Ale rocznik 49 już nie lubi na kolanach ćwiczyć pokłony przed swoim pojazdem. Na stojąco, w kanale byłoby przyjemniej.
11 aut temu i 40 lat do tyłu, wyciągałem z malucha silnik. Był listopad, rzecz się odbywała na podwórku i nic nie marudziłem.
Ale trochę się zmieniło
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.