Gwizd spod maski - czy to koniec turbiny?
Witam, od jakiegoś czasu w mojej Galaktyce wydobywa się z pod maski niepokojący gwizd, świst, który słyszalny jest najlepiej do około 2000 obr. Później słychać go tylko przy mocniejszym dodawaniu gazu i przy otworzonych oknach.
Autko nie bierze oleju, nie kopci, przyspiesza tak jak zawsze, tj. jak świstów jeszcze nie było.
Podjechałem do mechanika i stwierdzili koniec turbiny i zaproponowali jej regenerację za 1300zł.
I teraz moje pytanko czy oby na pewno to turbina czy zwrócić uwagę jeszcze na coś innego?
Za tydzień wyjeżdżam w dłuższą trasę około 3000 km a nie chciałbym aby mój rodzinny wyjazd wakacyjny skończył się na lawecie.
Czekam na Wasze podpowiedzi, być może ktoś z Was miał podobny problem.
pozdrawiam
|