Witam, od pół roku jeżdżę mondeo mk4 2.0, z uwagi na aktualną porę roku, często używam klimatyzacji. Wszystko było by ok, gdyby nie fakt, że po kilkunastu minutach zaczyna we wnętrzu wydobywać się dziwny hałas, wibracje, które w komorze silnika nie są słyszalne. Najbardziej nasila się to podczas postoju na światłach, podczas jazdy sam silnik też nie pracuje zbyt cicho + szum wiatru, ale na postoju w momencie kiedy obroty schodzą po przegazowaniu, zaczyna się dziwny hałas. Może ktoś spotkał się z podobnym objawem, wrzucam link po nagrania, które choć słabej jakości, dokładnie odwzorowuje zaistniałą sytuację.
http://www.megafileupload.com/bf5r/2...065748_01.3gpp
Jeśli chodzi o szczegóły co już udało mi się wyeliminować:
- wymiana rolek (prowadząca i na napinaczu)
- wymiana paska osprzętu
- klima była nabijana tydzień temu + odgrzybianie (korzystałem z grupona więc ciągle zastanawiam się czy gość nie wziął tylko kasy za odgrzybianie, bo nie przekazał mi żadnego wydruku z maszyny, stwierdził że coś brakowało gazu)
- sprawdziłem łożysko sprężarki, po wymontowaniu bez zastrzeżeń
- w ostatnim tygodniu wymieniłem jeszcze sprzęgło alternatora, na które też padło podejrzenie
Klimatyzacja działa poprawnie, choć jej wydajność nie powala, ale to chyba standard w mk4 ze względu na ilość gazu i wysokie temperatury.
Dźwięk przypomina bardziej wibracje niż samą głośną prace np. sprężarki. Jeśli ktoś miał doczynienia z podobną sytuacją, proszę o jakiekolwiek informacje. Wymiana sprężarki to ostateczność, zastanawiają mnie również przewody, które nie mam pojęcia czy posiadają jakiś tłumik drgań. Po wyłączeniu oczywiście brak jakichkolwiek podejrzanych dźwięków.