To i ja dorzucę swoje "3 grosze". Miałem to samo, bicie przy hamowaniu, przy schodzeniu z wyższych prędkości - 120-170 buczenie jakby samolot lądował, tarcze mam oryginalne fordowskie, klocki też fordowskie się kończyły z przodu i z tyłu więc pojechałem na wymianę z chęcią wymiany kompletu (tarcze i klocki).
Mechanior stwierdził że tarcze jeszcze nie są do wymiany, miały jedynie pofalowaną powierzchnię (od starych klocków) twierdził że jak klocek jest lichej jakości to nierównomiernie ściera tarczę i powstają wyżłobienia, stąd może być bicie). wymieniłem tylko klocki (przód - ATE, tył Ferodo). Po zrobieniu ok 4-5 tyś km (głównie po mieście) tarcze się wyrównały i bicie ustało.
Nawet przy gwałtownym hamowaniu z 170 żadnego buczenia, bicia i innych dziwnych odgłosów i zachowań.
Od razu zaznaczam, że nie jestem żadnym specem i nie jestem "oblatany" w temacie. A rozumowanie mechanika całkiem do mnie przemówiło (parę złotych zawsze w kieszeni)
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Ralph4 dobierałeś komplet do stylu jazdy?