Cytat:
czym ma nas zaskoczyć skoro wg zasady mechaniki najbardziej niszczące są wysokie obroty podczas których działaja największe siły, dlatego diesle sa bardziej żywotne od benzynek.
|
Nie wiem jaką kolega uczelnie kończył ale mnie na somochodowce uczyli inaczej. Jesli ma sie cos zuzywac to od przeciazeń i teraz tak panewki odleca szybciutko nie od obrotow a od tego ze beda duze sily na nie działały. Czyli uzyskanie mocy pewnej czy to na kolach czy to czymś innym to jest tak mniejwiecej moment obrotowy razy obroty. Czyli tak jak rowerem jedziemy mozemy ustawic sobie ze bedziemy malo wachlować pedalami ale bedzie nam ciężko krecic albo bedziemy dużo wachlować ale lekko. Teraz pomysl w ktorym przypadku bardziej ucierpia łożyska.
Teraz ludzie tez nie kumają ze jadac powiedzmy 2200 obr to zawsze jest te 400 Nm. Nie bo te niutony sa pryz takich obrotach ale jak wcisniemy pedal gazu w podloge a nie jak jedziemy sobie ledwo ledwo turlajac sie z obrotami 2200.
Benzyna jest z konstrukcji bardziej delikatna. Mniejsze panewki i cieńsze korby itd. Poza tym wyzsze obroty powoduja ze tarcie wieksze wiec tez bardziej dostaja w tylek gladzie cylindrow, tloki i pierscienie. Bena tez troszke bardziej sucha jest no i wypala film olejowy z cylindrow bo jest wyzsza temperatura spalania.
A tez nie po to sie robi auto na duza moc by nim jezdzic jak panienka. Nie mowie ze zawsze jazde agresywnie ale raczej czesciej jak rzadziej. Po to to jest. Inaczje to bym sobie kupil jakis motorek moca 55 koni i tak pyrkał do pracy i po bułki.