Witam.
Mój problem jest następujący:
Odstawiłem moje autko do mechanika z wyciekiem z pompy CR. Po kilku dniach dostałem informację, że coś tam spadło z blokady przy montażu pompy i muszą dostać się do rozrządu i go ponownie ustawić. Ok. naprawa się przeciągnęła o kila dni.Po tygodniu tel. auto do odbioru tuż przed zamknięciem warsztatu.
Odebrałem, ale tak jakoś dziwnie pracowało i nagle zapaliła się kontrolka ładowania. dwa dni później pojechałem do innego mechanika okazało się, że spalony jest wirnik i regulator napięcia.Zacisnąłem zęby i zapłacilem za naprawę, ale okazało się, że auto nie chce odpalić i kręci jakby bez kompresji. Zaprowadziłem ponownie do tego co wyjmował pompę i tu lipa, brak diagnozy od dwóch dni. Dodam, że przed pierwszą naprawą auto było w stanie idealnym, poza tym nieszczęsnym wyciekiem, ale paliło i jeździło wspaniale.
Może ktoś pomoże?
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.