[wtomeks]

Napisał salom Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Wtomeks, czytam te posty pisane przez Ciebie, i nie wierzę własnym oczom, że rozebrany silnik czy remontować czy nie ocenia sie na oko, jak dobrze wygląda, to zmieniać pierscienie.
Śmiem twierdzic, że nie masz zielonego pojęcia co trzeba pomierzyć specjalnymi narzędziami pomiarowymi, i jakie są tolerancje luzów w wypracowanym silniku, aby go remontować, i dokładnie które części wymienić , , a które naprawiać.

Co do kontrolki ciśnienia oleju, ona nie zapala sie , jak jest ninimum na bagnecie, tylko wtedy jak pompa już nie zasysa oleju z powodu braku jego w misce olejowej, a bagnet suchy, nic nie wskazuje. Oleju do silnika wchodzi średnio 4 litry, między maximum a minimum na miarce to 1 litr, czyli powinno być 3 litry oleju w silniku, i pompa daje jeszcze ciśnienie, ale teraz w tych temperaturach, to u niektórych kolegów na wolnych obrotach lampka od cisnienia błyska,ale przestanie jak przyjdzie jesień, znikną upały.

Ja wiem że na temat schodzi farba z pokrywy zaworów polecasz wymianę pierścieni. Jak chcesz założę temat i wszystkie Twoje głupoty wypisze w jednym temacie.

3/4 uszkodzeń czy zużyć widać na oko o ile się widziało silnik kiedyś rozebrany. Poo samych kolorach powierzchni, rysach, wyglądziie wielu elementów można oszacować czy jest sens robić Twoje pomiary czy już można sobie darować.

Potem ziutek robi szlif mimo że tego nie trzeba , zbiera utwardzoną warstwę i silnik po 10 tyś od remontu jest gorszym trupem. Bo żaden warsztat nie sprawdza materiału, azotowanie i inne metody są obce..

A naucz się czytać.
Uwaga skup się.

Jak zapala się kontrolka oleju nie ma możliwości żeby zapalała się kontrolka przy sprawnej pompie. Miska i smok jest tak zbudowany że jak poziom oleju jest minimum to może dopiero na jakimś bardzo długim i konkretnym zakręcie zapala się kontrolka. Chociaż jest to wątpliwe.

Więc złóż w życiu chociaż jeden silnik to pogadamy bo już wiem że nigdy nic nie robiłeś przy silniku tylko opowiadasz ciulowate bajki kumpli fachofców.

Szczególnie że 80 % silników z gazem wymaga zrobienia głowicy. A doły często są okej. Rozmawiamy o silniku który pracujje tylko bierze olej, a nie ma zrobione 2 mln kilometrów i nie wiadomo czy odpala.