View Single Post
Stary 03-05-2015, 13:56   #60
NX-A
ford::amateur
 
Zarejestrowany: 23-11-2011
Model: Mondeo Mk4
Silnik: 2,5 T5 220KM
Rocznik: 2007
Postów: 8
Domyślnie Odp: Opinie użytkowników na temat Millers oil

Zgadza się, jest duża część prawdy w tym, co napisałeś. Doświadczenia swoje jednak bazujesz na dosyć twardych zawodnikach w kwestii niezawodności. Do tego stosunkowo tanich w przypadku ewentualnej naprawy i raczej bez punktów newralgicznych.

Pytanie tylko, czy ktoś ma odwagę wziąć na siebie to ryzyko w imię oszczędności 500zł rocznie (20tys.km/rok; 8l/100km). Ja u siebie pod maską mam turbosrężarkę za 4000zł, zdarza mi się jeździć regularnie na krótkich odcinkach, a i zdarza mi się pędzić z ponadprzeciętnymi prędkościami przez całe ponad 800km. Może i dmucham na zimne, ale przelatałem 60tys.km do 230tys.km i nic mi się nie przydażyło. Auto brało olej wcześniej i to całkiem niemało, bo nawet i potrafi 0,8l/1000km wciągnąć, jak go gonię długą trasę 200-220km/h, ale do dziś nie ma odstępstw w tej kwestii. Uważam, że dzięki dobrym paliwom i dobremu olejowi jeszcze nie przyszło mi wymieniać turbo, katalizatora, czy ponadpalanych zaworów. Tym bardziej, że auto lekko podbiera olej, który jest spalany i osadza jakąś część syfu w kanałach wylotowych.
Zaniedbałem za to olej w skrzyni, który nie sprostał mojemu trybowi eksploatacji i przez to mam teraz extra zabawę do zaplanowania - wymiana łożyska na wałku sprzęgłowym.

Jakbym miał diesla, gdzie masz turbo z mechanizmem VTG, spaliny są bardzo zasadzone, gdzie są pompy i wtryski, które pracują z potężnymi ciśnieniami, filtry cząstek, a wszystko kosztuje nieprzeciętne pieniądze, to bym nawet się nie zastanawiał - paliwo premium i najlepszy możliwy olej. Jedna usterka z wcześniej wymienionych elementów i idzie w łeb 6 lat oszczędzania na dobrych płynach.

Ostatnio edytowane przez NX-A ; 03-05-2015 o 14:43
NX-A jest offline   Odpowiedź z Cytatem