@
pspot
No to jednak brniesz.
Nie bardzo widzę tą finezję i luksus.
1. Gdy stoisz na światłach ale samochód służy do jazdy a nie do stania. Chętnie bym porównał poziom hałasu w 2.0TDCi, 2.2TDCi i 2.0EB przy 100, 140, 180kph. Ktoś mógłby się zdziwić. Dla przykładu w TopGear, kiedy jeszcze ten program był o samochodach, było porównanie BMW E60 3.0i i 3.0d. Przy każdej prędkości powyżej 80kph w dieslu było ciszej w tym przy 100mph (160kph) o ~3dB. To killer.
2. W zimie po 2km jest w samochodzie ciepło jeżeli masz PTC. Wszystko jedno czy bena czy diesel. Ten cały super diwajs kosztuje 200 zeta. Sprawdź czy go nie masz bo EB wcale się tak szybko nie nagrzewa. Pewnie, że szybciej niż diesel ale nie po 2km. Please. Mam w samochodzie ogrzewanie postojowe. U mnie jest ciepełko jeszcze zanim ruszę.
3. Z tym 3.0 TDI to chyba lekkie nadużycie. Nie mówię, że EB szybki nie jest ale chętnie stanąłbym z tobą w szranki i pomierzył się. Pewnie 0-100 bym leżał ale 100-200 to sądze że byłoby zupełnie odwrotnie.
Nie chce żebyś mnie źle zrozumiał bo sam chciałem kupić EB i pewnie kupie jak będę swoim pksem jeździł mniej niż 20kkm rocznie, bo póki co to zasięg kładzie dla mnie tą opcję na łopatki. Po prostu uważam, że zdziebko przesadziłeś z tą finezją, luksusem, prestiżem. Jako właściciel diesla czuję*się*urażony. Zwłaszcza, że 2.2 to była najdroższa wersja silnikowa dostępna w S-Maxie
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.