Ze swojego doświadczenia jako użytkownika który sie przesiadł z wolnossącej benzyny: Wersja 163KM diesel z manualem jest dla mnie idealna na trasy. I nie mowie tu jedynie o jakichś przelotach po kilkaset km. Po prostu jazda pozamiejska.
Natomiast poruszanie sie po miescie jest męczące. Przez 1,5 roku nie nauczyłem sie nim ruszać i w porównaniu z mala benzynówką zony to jak słoń w składzie... Taki krążownik.
Spalanie u mnie na trasie jest większe niż w mieście 7,3l kontra 6,3l. Ale to dlatego ze w mieście staram sie jeździć przepisowo choć dynamicznie, no i nie stoję w korkach. W trasie zwykle jadę załadowany, z prędkościami 120 - 140 - 160. Przy prędkości 130 spalanie chwilowe to ok 8,3. A przy 90 - 5,9. Tak opory rosną.
|