View Single Post
Stary 25-01-2015, 14:13   #46
Endriu1.8
ford::beginner
 
Zarejestrowany: 20-12-2014
Model: Focus mk1
Silnik: 1.8TDDi
Rocznik: 2004
Postów: 22
Domyślnie Odp: Zatrzymane prawo jazdy

Dobra, bo nie dojdziemy do porozumienia.
Pokaż mi przepis, który pozwala na odebranie uprawnień do kierowania pojazdami za stanie obok auta na parkingu. W takim przypadku nie jestem kierującym, a jedynie właścicielem/posiadaczem pojazdu. Nie mam również obowiązku okazanie dokumentów innych niż dowód osobisty, bo nie mam obowiązku ich posiadania.
Policjant został wezwany do osób pijących piwo na parkingu, nie do pijanego kierowcy, bo w momencie wezwania jak również bezpośrednio przed i po nie byłem nim.
Od początku do końca nie ma absolutnie żadnych podstaw do zatrzymania uprawnień.
Nie ma również mowy o badanu na zawartość alko kierującego, bo go najzwyczajniej nie ma.

A tu w formie dialogu:
P-dzień dobry dokumenty proszę
J-dzień dobry, proszę to mój dowód osobisty
P-kto jest kierowcą pojazdu
J-nie ma kierowcy
P-jak to nie ma?
J-a widzi Pan tutaj jakiegoś kierującego?
P-dobrze, to kto przyjechał tym autem
J-ja kilka godzin temu
P-pił Pan coś
J-tak właśnie skończyłem kolejne piwko Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
P-proszę okazać prawo jazdy
J-na jakiej podstawie chce Pan oglądać uprawnienia do kierowania pojazdem, auta zaparkowanego na parkingu kilka godzin wcześniej auta?
P-mieliśmy zgłoszenia o pijanym kierowcy
J-tak? a widzi Pan tu jakiegoś kierowcę? może to nie tutaj? w jaki sposób zgłaszający stwierdził stan trzeźwości kierowcy? widział go pijącego podczas jazdy?
P-podejrzewał, że kierowca jest pod wpływem alkoholu
J-aha a ja podejrzewam, że dzieci rzucające się kasztanami chcą później wybić tymi kasztanami szybę w sklepie i ukraść lody proszę Pana o stanowczą interwencję w tej sprawie.
J-co gorsza podejrzewam, że Pana broń może służyć do dokonania przestępstwa. Myśli Pan, że powinienem powiadomić odpowiednie służby o swoich przypuszczeniach.

I co policjant może? Kupę może, bo nie ma możliwości ukarania kierującego, którego nie ma, za wykroczenie/przestępstwo, którego nie popełnił.
Nie mówimy tutaj o bandziorach, którzy dokonali przestępstwa. W tym przypadku nie jedynie picie piwa mogło zostać ukarane, ale i tak się nie stało, bo nikt nie miał przy sobie piwa.

Cytat:
musi on niestety opierać się na informacjach przekazanych przez zgłaszającego, a ten może gadać, co mu ślina na język przyniesie ( w sądzie wszak może się potem wytłumaczyć, że mu się tylko wydawało...).
Nie ma wydawało mi się. Jeżeli zeznaje, to podpisuje papier. Albo jest pewny, albo dupa z zeznań. Przy wydawało mi się pozywa się takiego gościa do sądu i w moim przypadku gdzie zarabiam głównie dzięki jeździe autem żądam odszkodowania. Dodatkowo wysyłam pismo o popełnieniu przestępstwa polegającego na składaniu fałszywych zeznań. I taki typek w moim przypadku nie oglądał by renty bardzo długo, albo do końca życia.

Właśnie kluczowym w takiej sytuacji jest to, że telefon był jakiś czas po moim zaparkowaniu auta. Gdyby to było bezpośrednio po przyjeździe, policjant mógłby coś próbować.

@Markoo robię ponad 100000km rocznie, więc jestem nieco bardziej narażony na spotkania z drogówką. Tym bardziej, że mało kiedy wjeżdżam na autostradę.
Styl bycia na drodze. Moja kultura poruszania się po drogach jest pozytywna.
Nie ściągam na siebie kłopotów ze strony policji, ale nie mam też zamiaru płacić mandatu, bo Pan władza stał w podporządkowanej i wydawało mu się, że przekroczyłem dozwoloną prędkość.
Mnie się nie wydaje, że wolę mieć mnie na koncie punktowym, a więcej na bankowym. Nie odwrotnie. Chyba nie ma na tym forum użytkowników, którzy chętnie płaciliby mandaty, bo komuś się wydaje.

Ostatnio edytowane przez Endriu1.8 ; 25-01-2015 o 14:23
Endriu1.8 jest offline   Odpowiedź z Cytatem