Rozładowujący się akumulator.
Witam,
Mam ze swoim Maksiem problem natury elektrycznej. Parę tygodni temu padł mi aku (4-ro letni z pierwszego montażu) i pomyślałem że po prostu zmarł śmiercią "naturalną" (nie wiem jak auto było eksploatowane zanim je kupiłem). Zrobiłem mu recond C-tekiem, naładowałem i na parę dni był spokój a potem znów padnięcie. Podłączyłem amperomierz w szereg z aku i obserwowałem reakcję po zamknięciu centralnego: przez pierwsze parę minut cyka kilka razy jakiś przekaźnik tak jakby w głębi komory za aku, w tym czasie prąd waha się skokowo od 3,2 do 1,4 Ampera (szok!). Po tych paru minutach cykanie ucicha i prąd spada do 170 mA (co przez nockę rozładowuje aku). Ręce mi opadły bo gdzies jest zwarcie i upływa cenna w zimie energia... Macie jakieś podpowiedzi co to może być?
Dzięki!
|