Po przesiadce z kompletu Fordoskiego, który okazał się padaką, na EBC Ultimax + EBC YellowStuff stwierdziłem, że od teraz samochód hamuje. Fordoski zestaw szybko mi się "gotował". Dwa awaryjne hamowania w ciągu kilkudziesięciu sekund na autostradzie doprowadziły do ich kompletnej kapitulacji i pojawienia się wykwitów. Miałem podobne dylematy w sprawie upgradu ale YellowStuff załatwił sprawę. No i da się z tym zestawem jeździć na co dzień. Skuteczność na zimnym jest normalna a po rozgrzaniu się*poprawia. Nie jest więc to zestaw typu "wyścigowego" wymagający wstępnego rozgrzania.
Oprócz mocnych zacisków, tarcz, klocków na skuteczność hamowania ma też wpływ stan opon, amortyzatorów, geometria zawieszenia, ciśnienie w oponach (to oczywiste oczywistości ale tak dla przypomnienia
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.).