Przyszła kryska na matyska....
Paliwo w baku jest. 3 dni po -14, wsiadam, odpalam, po 5 sekundach się zdusił.
Kolejne próby odpalenia kończyły się kręceniem, bez zaskoku, od strony bezpieczników słychać klekoczący przekaźnik. Przygasające kontrolki i światło.
Po kilku próbach sobie darowałam. Na drugi dzień to samo. Zakręcił, odpalił, po 5 sekundach zgasł. Dalej to samo.
Na trzeci dzień nie zagadał wcale. Zamykałam z palca.
Aku nowy, jednak nie był doładowywany od kupna.
Po podłączeniu innego aku - otworzony z pilota, zamknięty, otworzony - to samo, kręci - nie zaskakuje.
Błędy P0100 i P0238.
Mniemam że bez mechanika się nie obejdzie. Jakaś krótka diagnoza żebym mogła być mądrzejsza od mechanika?
Stwierdzono również brak napięcia na wtryskach, podsłuchiwałam
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Bezpieczniki sprawdzone.