Odp: Zatrzymane prawo jazdy
Kolega miał stłuczkę na sklepowym parkingu, przyjechała policja i jedyne co zrobili, to wskazali winnego. Powiedzieli, że jeżeli uczestnicy nie potrafią się dogadać między sobą, to trzeba zgłosić sprawę do sądu, bo jeśli nie ma rannych w takim zdarzeniu, to oni nic nie mogą zrobić. Tłumaczyli, że nie ma przepisów, które pozwalają na ukaranie przez policję.
Podali numer zgłoszenia, żeby sąd mógł ubiegać się o notatkę z miejsca zdarzenia.
Ponoć drogówka nie ma władzy na większości dróg osiedlowych, których zarządcami są spółdzielnie mieszkaniowe, bo nie są to drogi publiczne.
Do weryfikacji takich wiadomości przydałby się jakiś dobry kolega z drogówki, albo przynajmniej prawnik obeznany w temacie.
Jeśli ktoś ma takiego, to mógłby zasięgnąć opinii. Taka wiedza przydałaby się wielu uczestnikom w przyszłości.
|