View Single Post
Stary 31-12-2014, 11:47   #1732
wojtekjanus
FORD|AUTHORIZED
 
Avatar wojtekjanus
 
Imię: Wojciech
Zarejestrowany: 02-09-2008
Skąd: Warszawa
Model: Transit
Silnik: 2,0 TDCI
Rocznik: 2003
Postów: 13,993
Domyślnie Odp: Migająca sprężynka - po raz kolejny.

Cytat:
Napisał Boblo Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Próba przelewowa w.g. Ciebie mówi "prawie wszystko" o stanie wtryskiwaczy. Ja uważam, że próba przelewowa mówi nie więcej niż 1/2 prawdy o stanie wtryskiwaczy. Bo kompletnie nie mówi nic o dawkach paliwa wtryskiwanych do cylindra. Przelewy i dawki to są rzeczy zupełnie ( prawie ) niezależne.
Nie wchodząc w szczegóły - układ ma zaimplementowaną korekcję dawek wtrysku, więc generalnie na bieżąco w dużym zakresie jest korygowana (czytaj: prawidłowa). Moduł IMD w określonych interwałach czasowych sprawdza prąd wzniosu iglicy (wstrzymując w tym czasie dawkę wstępną) i koryguje dawkę zmieniając odpowiednio czas wzniosu iglicy. Także czujnik spalania stukowego ma wpływ na określenie dawki wtrysku.
Cytat:
Napisał Boblo Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
A i sam test przelewowy daje nam jakieś 95% pewności co do stanu zaworków we wtryskach. Tylko na stole da się je przetestować w pełnym zakresie ciśnień paliwa, a na aucie pewnie w jakiś 2/3 zakresu.
Jeżeli robimy próbę przelewową na samochodzie przy pomocy IDS-a, który steruje silnikiem zmieniając obroty w czasie próby - to jest to bardzo dokładna próba, bo odbywająca się w rzeczywistych warunkach pracy. Nie sądzę, by sam pomiar przelewów na stanowisku mógł być bardziej dokładny. Natomiast na pewno próba na stanowisku daje szereg innych ważnych informacji, a przede wszystkim, to czego inaczej w żaden sposób się nie sprawdzi, czyli czy wtryskiwacz leje.
Cytat:
Napisał Boblo Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Tyle, że we współczesnych dieslach na CR w 3/4-tych przypadków klekot z wtrysków spowodowany jest zbyt małymi dawkami
Hm... Zbyt małe dawki to najczęściej... tryb awaryjny Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. .
Diesel z samej zasady pracy przez większość czasu pracuje na nadmiarze powietrza i zbyt mała dawka powoduje po prostu, że samochód... nie idzie.
Po drugie - po to dzieli się wtrysk na małe dawki: wstępną, zasadniczą i czasem końcową aby silnik pracował cicho i elastycznie, nie spalając gwałtownie całej dużej dawki z charakterystycznym klekotem.
Zbyt mała dawka paliwa, to spalanie stukowe - tak, ale to w silniku benzynowym. Jednak to już zupełnie inna historia...
Cytat:
Napisał Boblo Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Otóż przyspieszając dynamicznie ciśnienie paliwa w układzie powinno rosnąć. Jeśli układ ( pompa ) jest zbyt mało wydajny to ciśnienie narasta zbyt wolno i w pewnym momencie sterownik stwierdza, że pora uznać to za awarie. Wyrzuca wtedy stosowny błąd związany ze zbyt niskim ciśnieniem paliwa (pracą regulatora poza typowym zakresem ) i jednocześnie wprowadza auto w tryb awaryjny. I co się wtedy dzieje ? Ograniczona zostaje dawka wtrysku i "przymknięte" w znacznym stopniu zostają wtrsykiwacze. Wtedy pompa, która zasuwa na maksimum swojej wydajności nagle impulsywnie nadpompowuje paliwa ( bo przymknięto jego pobór ) i następuje skok ciśnienia w górę. Zanim regulator zdąży zareagować to ten impuls ( skok ciśnienia w góre ) zostaje zinterpretowany jako kolejna usterka i setrownik wyrzuca błąd o zbyt wysokim ciśnieniu paliwa. Taka jest moja teoria na to.
Może tak, może nie - w przypadkach które znam i w moich, wykres ciśnienia nie pokazywał zbyt niskiego ciśnienia, tylko skok w górę. Bezwładność układu sterowania ciśnieniem jest bardzo, bardzo mała. Problemem jest wychodzenie sygnału sterującego poza wartości akceptowane przez zawór IMV. Sygnał sterujący ma tak krótką czasową impulsu zamknięcia, że zawór staje się stale otwarty (bez sygnału sterującego zawór IMV jest otwarty).

Sądzę, że temat nadaje się na... pracę doktorską.

==============================

Generalnie: nawet ekstremalnie mocno przelewające wtryskiwacze nie spowodują trybu awaryjnego przy sprawnej, nowej lub świeżo zregenerowanej pompie. Natomiast odwrotnie - jak najbardziej. Stąd zajmowanie się tylko wtryskiwaczami w przypadku dwóch błędów P0251 i P1211 - owszem da poprawę i zlikwiduje wchodzenie w tryb awaryjny - ale na krótko. Miałem przypadek, że trzeba było przerwać próbę przelewową, bo paliwo już po 20 sekundach lało się strumieniem ze zbiorniczka na ziemię (masakra) - ale silnik nie wchodził w tryb awaryjny. Były natomiast bardzo nierówne wolne obroty.

Drugi błąd przy robieniu wtrysków: jeżeli auto ma już słuszny przebieg dla za dużych przelewów (rzędu 200-250 kkm) - to nie ma co się zastanawiać i trzeba wymieniać także końcówki. Sam byłem zdziwiony efektem wymiany niby ładnych końcówek i dopiero wtedy zrozumiałem, że rację miał stary pompiarz, który mi kiedyś powiedział: Nie ma wtrysków, które nie leją... Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Cytat:
Napisał Krzysiek Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Wtryskiwacze były robione niespełna 2 lata temu bo w marcu 2013 roku przez renomowaną firmę jaką jest Trzebniak więc nie wydaje mi się aby w tak krótkim czasie zostały one spierdzielone.
Próba przelewowa jest prosta i tania - warto zrobić, dwa lata to mało, mówisz - to uważasz, że wtryski będą wieczne? Z resztą mógł paść jeden, a nie wszystkie...
__________________
Zgredzik

Ostatnio edytowane przez wojtekjanus ; 31-12-2014 o 13:41
wojtekjanus jest offline   Odpowiedź z Cytatem