Castrol miał wpadkę z olejem SLX czy jakoś tak i oczywiście z podróbami. Osobiście nie jestem fetyszystą olejowym, miałem poza tym w rodzinie Yarisa 1.3 ostro jeżdżonego i po 200 tys. km kultura jego pracy i osiągi były znakomite na Castrolu Edge 5W30, więc totalnie bawią mnie hasełka, że Castrol to syf, owszem syf dla sprzedawców Millersa, Motula itp., którzy chcą też jakoś prosperować na rynku, więc muszą napędzać sprzedaż
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.. Z olejami jest jak z paliwami - różnice często niewyczuwalne nawet po sporych przebiegach, olej ma spełniać wymogi producenta auta i tyle, nie ma co się podniecać marką oleju....