Czyli jak mi w trasie komputer przełamuje pokazując o jednego litra mniej w stosunku ile rzeczywiście spali (liczone z baku) to przy mojej jeździe ok 20000km rocznie i cenie 5 zł za litr lejący wtrysk kosztuje mnie 1000 zł rok rocznie.
Hmm przy totalnym braku innych objawów, aż chciało by się to naprawić, ale czytając forum i historie ludzi i których regeneracja nie poszła za dobrze strach się za to brać.
Dodatkowo nie ma żadnej gwarancji, że to on odpowiada za przekłamywanie wyniku.
Wysłane z mojego Nexus 7 przy użyciu Tapatalka
|