Tak czytam o tych wymaganiach niektórych (też kobiet) odnośnie wielkości wnętrza i bagażnika i odnoszę wrażenie, że niektórym to autobus potrzebny. Później i tak 80% czasu jeździ sam kierowca... Ale widząc wielkość i wagę walizek innych polaków na wyjazdach zagranicznych, to nic mnie już nie zdziwi. Ja miałem wrażenie, że w 2 dniowej delegacji jestem a nie na 2 tygodniowym wyjeździe. Nie wiem co można spakować, żeby walizka ważyła ponad 34kg, 2x tyle co mojej żony...
Ja, podobnie jak Atlis, bezproblemmowo spakowałem się w 430l bagażnik C-maxa - 2 walizki, duży wózek, kojec i kilka mniejszych toreb. W Mondeo sam bym się tam jeszcze zmieścił.
Jak komuś mało miejsca nad głową i w bagazniku to kupcie S-maxa. Nie dość, że trochę wyższy, to jeszcze ma odczuwalnie więcej miejsca z tyłu na boki, a jeździ tak samo.
Czasy, gdy auta rosły z każdą generacją już chyba minęły.
Bardzo fajne podejście pokazał Rob, który chce kupić mniejsze auto, ba nawet dużo mniejsze
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
A co do foteli przednich w Mondeo, to ja siedziałem w wersji pięciodrzwiowej i uważam, że na szerokość są większe niż mnie potrzebne. Żadne boczki nie wbijały mi się w plecy, rzekłbym nawet, że miałem sporo luzu między nimi. Regulowałem tylko P/T, bo reszta była ustawiona pode mnie.
Jeśli rzeczywiście jest ta regulacja i po rozsunięciu nadal komuś będą przeszkadzać, to można mieć pretensje tylko do siebie
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Brak wiedzy pracowników dilera potwierdzam i ja. Choć i tak nie było źle w Łodzi, bo wiedział jakie silniki są pod maskami
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum..