Wymiana amortyzatorów i odbojów tył hachback
Witam
Padł mi jeden amortyzator z tyłu.
Kupiłem nowe wraz z osłonami i odbojami, poczytałem trochę o wymianie i postanowiłem że zrobię to sam.
Dziś brakło mi czasu aby jechać na kanał, ale nurtowała mnie kwestia sposobu zamontowania odbojów amortyzatora.
Te które przyszły do mnie wraz z amortyzatorami mają w górnej części cztery wypustki.
I tu moje pytanie, jak one się trzymają na miejscu? Nie są w żaden sposób zamocowane do tego nazwijmy to "trzpienia" amortyzatora, czy są tylko wciśnięte u góry, czy należy go wsunąć na miejsce i przekręcić aby się zaczepił?
Podszedłem jeszcze do auta żeby sprawdzić jak wyjdą te które są teraz zamontowane. Samochód stoi obecnie na kołach, na tej stronie na której mam padnięty amortyzator osłona oderwała się od odboja i spadła na dół, złapałem za odbój na tyle ile się dało, ale ani drgnie, nie idzie go ani obrócić ani ściągnąć w dół, ze strony dobrego amortyzatora osłona trzyma się odboja i lekko okręcając całość schodzi na dół.
Jak zatem wymontować ten odbój przy padniętym amortyzatorze?
Czy jak się wymontuje amorka, pójdzie to jakoś łatwiej?
Od poprzedniego właściciela wiem, że po sprowadzeniu auta wymienił z tyłu jeden amortyzator, niewykluczone zatem, że ten który padł teraz był w aucie od nowości, a ten drugi był zamontowany niekoniecznie poprawnie i przez to odbój wychodzi w miarę luźno.
Prosiłbym o jakieś info od kogoś kto się z tym bawił, wolałbym uniknąć kilkugodzinnego wku**iania się przy robocie, która jak wyczytałem nie powinna być jakoś specjalnie skomplikowana.
Pozdrawiam
|