Ludzie są różni. Pracując u kogoś, większość idzie i odwala co swoje. Pakuje się i idzie do domu.
Nie często zdarza się ktoś, kto angażuje się w twój problem, dla Ciebie jakże ważny.
Na pewno problemem jest płaca. Marne pieniądze za niełatwą przecież robotę. Druga sprawa, to pewnie procedury...
A we własnym warsztacie, pracuję na siebie, sam sobie reguluję czas pracy. Trzeba się narobić, ale jest z tego pieniądz. Potrzebuję dwa dni wolnego, zamykam zakład, zapraszam za dwa dni. Będę rzetelny, to klient wróci. A w ASO....cóż, nie jedna osoba powie ASO - NIE. A do tego jeszcze mentalność Polaków...
|