View Single Post
Stary 26-05-2014, 20:23   #4
Yabollek
ford::average
 
Imię: Grzesiek
Zarejestrowany: 18-09-2009
Skąd: Kraków
Model: Mondeo Mk3
Silnik: 2.0L Duratorq DI HPCR (125PS)
Rocznik: 2006
Postów: 182
Domyślnie Odp: Poduszka amortyzatora tył - jak sprawdzić ? (sedan)

Ku potomności..

Dzisiaj się za to zabrałem i tak jak podejrzewałem najprawdopodobniej skrzypiała poducha. Po przesmarowaniu skrzypienie ustało.


Aby się do niej dobrać wystarczy na lewarku podnieść tył samochodu od strony z której skrzypi, dzięki podniesieniu wydłuży się nam tłoczysko amoryzatora.
Następnie pomiędzy zwojami sprężyny amortyzatora można bez żadnego problemu ręką ścisnąć plastikową osłonę amortyzatora (taka harmonijka) w stronę dołu.
Wraz z górną częścią osłony powinien pójść na dół wciśnięty do niej obojnik amortyzatora (to taki gumowy grzybek jeżdżący po tłoczysku amortyzatora).

Nad obojnikiem jest już tylko poduszka, która może się zsunąć ale nie musi wraz z obojnikiem.


U mnie od strony z której skrzypiało poduszka nie zeszła, musiałem ją od góry przez tą malutką dziurkę widoczną na filmie wypchać na dół kawałkiem druta.
Sama poduszka nie przypomina gumy, jest to raczej kawałek twardego plastiku który służy aby siła z obojnika równomiernie rozłożyła się w kielichu.

Szybka kontrola stanu elementów (można nimi kręcić na tłoczysku bez obawy, że coś potem nie spasuje) nie wykazała śladów zużycia, pęknięć, czy wytarć.
Trzeba w takim razie przejść do planu B mianowicie - smarowanie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Przesmarowałem wszystko obficie - poduszkę od góry i dołu, obojnik, tłoczysko po którym wszystko jeździ, zdjąłem obojnik z osłony do której był wciśnięty (trochę siły i schodzi bez problemu) i pod osłonę gdzie tylko palec był w stanie dotrzeć "smarowałem na bogato"). Po smarowaniu nasadziłem osłonę na obojnik, następnie płasko na obojniku poduszkę aby ładnie weszła do kielicha i opuściłem samochód na koła.

Zabieg powtórzyłem dla drugiej strony - tutaj poduszka wyszła z kielicha samodzielnie zjeżdżając na obojniku.

Bujanie autem i testowa jazda = pełny sukces, błoga cisza.

Najprawdopodobniej poduszka się źle ułożyła w kielichu, albo po prostu wymagała po 8 latach smarowania...

Najważniejsze, że przy zerowym wkładzie finansowym, braku jakichkolwiek narzędzi poza smarem i lewarkiem koła zapasowego usterka została rozwiązana.

Czas pracy - około 30-40min na obie strony.

Ostatnio edytowane przez Yabollek ; 26-05-2014 o 20:37
Yabollek jest offline   Odpowiedź z Cytatem