[radek70]

Może napiszę coś nie tak, może inni mnie poprawią. Przy garretach, po odpaleniu silnika podciśnienie powinno wciągnąc sztangę do gruszki. Łopatki przestawione przez kierownicę przybliżają się do wirnika turbiny. Mamy wtedy wyższe ciśnienie pompowanego powietrza na małych obrotach silnika (jest mniejsza szczelina). Przy wyższych obrotach elektrozawór zamyka podciśnienie gruszki i łopatki odsuwają się od turbiny, pozwalając na pompowanie mniejszej ilości powietrza. Rozwiązanie bezpieczne, bo przy jakichkolwiek problemach ze sterowaniem, mamy tylko kłopot z mocą na niskich obrotach. Przy zablokowanych łopatkach w pozycji wolnych obrotów pojawią się prawdopodobnie błędy DTC "za wysokie ciśnienie turbiny" aby nie rozwalic silnika. Może tego sporo, ale po odpaleniu silnika gruszka powinna wciągnąc sztangę. Są tylko dwie pozycje, wciągnięta, albo wypuszczona. Śruba regulacyjna je określa.