Odp: Nie odpala - immobiliser, czy za zimno?
Dobra panowie, ociepliło się trochę, i odpaliliśmy auto na chama, mimo to kontrolka nadal szaleje, w takim wypadku to już nie jest chyba immobiliser, bo on by uniemożliwił uruchomienie silnika. Wypiąłem przekaźnik który Hunt666 wskazał, i nie przestała świecić, tak samo z bezpiecznikiem nr 13, nadal szaleje. Nie wiem już co mam o tym myśleć, czy ta dioda ma jakieś inne przeznaczenie? Dodatkowo zauważyłem że przy kostce od skrzynki bezpieczników mam niektóre przewody naderwane, dzisiaj np nawiew mi przestał działać więc pogrzebałem i ewidentnie zaczął działać - wina po prostu kabli. Nasuwa się teraz kolejne pytanie propo tej kostki, czy to może przez nią ta dioda szaleje?
|