View Single Post
Stary 02-02-2014, 15:20   #29
jaqbwp
ford::beginner
 
Imię: Qba
Zarejestrowany: 22-08-2012
Skąd: Bydgoszcz
Model: C-max
Silnik: 2.0 TDCi
Rocznik: 2006
Postów: 16
Domyślnie Odp: Czy klimatyzacja powinna być cały czas włączona?

Zauważyłem, że część rozmówców pisze o "klimie" czyli zwykłej lodówce z nadmuchem, a część o climatroniku z automatyką dławienia przepływu oraz uwzględnieniem temperatury kabiny i nasłonecznienia.

Ja mam climatronik i jeżdżę cały rok na nim. Gdy próbowałem eksperymentu (zima) z wyłączaniem to nie odczułem spadku spalania. Za to gdy włączyłem ponownie to 2 tygodnie pozbywałem się wilgoci z auta. Wyraźny zapach wilgoci dochodził z wentylacji po uruchomieniu.

Gdy jest chłodno (jesień i wiosna = deszcze, zima śnieg i lód) nie sposób pozbyć się z auta wilgoci bez klimy. Zwyczajnie powietrze zimne nie wchłonie wilgoci bo ma za mamałą pojemność. Zanim jednak samochód się nagrzeje, siedzenia, plastiki to zimne szyby skraplają wilgoć, mamy parowanie.
Stopniowo wilgoci w kabinie przybywa we wszystkich gąbeczkach, tkaninach itp. efekt ekstremalny to parowanie szyb przez noc w ciepłej kabinie i lód na szybach rano od wewnątrz.
Natomiast osuszone powietrze w klimatyzacji ma większą zdolność do pochłaniania wilgoci bo jest bardziej suche niż to co tłoczy wentylacja.

punkt rosy : http://pl.wikipedia.org/wiki/Temperatura_punktu_rosy

Należy też pamiętać, że w suchym powietrzu jest inaczej odczuwalna temperatura (mniej odczuwalna), warto wówczas okresowo zmienić nastawienie o 1 do 0,5 stopnia w górę lub w dół w zależności od upodobań - zwłaszcza w długiej trasie. Zmiana nastawy wymusi przedmuch w kanałach i da nam odczuć troszkę że klimatyzacja działa. W wilgotnym pomieszczeniu szybciej się nagrzejemy jak i szybciej schłodzimy bo jest większa przewodność termiczna.

Natomiast co do sprężarki, w ujemnych temperaturach sprężarka też się załącza by utrzymać ciśnienie czynnika w gotowości (wyraźnie słyszę jak dociąża silnik używając on/off). Byłem sprawdzić klimatyzację po kupnie auta zimą właśnie i obsługujący pokazał mi, że kompresor działa mimo chłodu.
Ponadto z teorii: pompa ciepła jaką jest klimatyzacja wymaga sprężonego czynnika by go rozprężać i zabierać przez to temperaturę.

Jeżdżąc na climatroniku cały rok:
- nie paruje auto od środka
- nie obladzają się szyby przez noc od środka
- tapicerka jest sucha łatwiej utrzymać czystość
- w suchym powietrzu nie straszne są bąki pasażerów
- na wiosnę nie muszę latać na odgrzybianie przed włączeniem klimatyzacji bo w suchych kanałach nie ma grzyba
- wystarcza samodzielnie użyta bomba w spraju dla odświeżenia kanałów (20PLN)
- wymieniam filtr pyłkowy z włóknami węglowymi po pyleniu wiosennym nie przed (po co jeśli nie jest zagrzybiony ma się od razu zapychać - 30pln)

Osobiście zalecam używać climatyzacje cały rok z wyżej podanych powodów.
Ewentualny koszt teoretycznie więcej zużytego paliwa zwraca mi się na dużo rzadziej przez to prowadzonych kosztownych obsługach: czyszczenia kanałów klimatyzacji i ozonowania kabiny - bo tapicerka śmiardnie w wilgoci przez rozwijające się tam drobnoustroje i grzyby.

Tyle z moich obserwacji.
jaqbwp jest offline   Odpowiedź z Cytatem