Ja miałem to w planie, byłem już nawet umówiony konkretnie na diagnozę tego zjawiska. Niestety musiałem odwołać i przenieść na blizej nieokreślony termin.
Wydaje mi się natomiast, ze podczas ostatnich mrozów, na zimnym silniku objaw zelżał, jeśli można to tak nazwać.
Muszę jeszcze trochę pojeździć i porównać. Ciężko coś diagnozować wioząc dziecko do przedszkola, a ostatnio kursuję tylko w takim kierunku
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.