Czytam po raz któryś z kolei co było przyczyną usterki i nie mogę do końca skumać, tzn rozumiem że zepsuł się wyrypator i wysypały się te srebrne kulki
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.. A tak serio to znajomy ma c-max w benzynie i też przy skręcaniu kierownicą przygasają mu światła, a nie ma świec żarowych. Przygasanie świateł jest spowodowane tym że układ kierowniczy ma wspomaganie elektrohydrauliczne i w trakcie skręcania silnik elektryczny od wspomagania pobiera dość duży prąd. Ja mam ksenony więc nie widzę tego efektu, a u znajomego ustawiając samochód przed ścianą widać mocno przygasanie światła przy skręcaniu. Poza tym gdyby świeca miała zwarcie to tak jak napisał kolega
mjprzem powinno wywalić bezpiecznik. Co zaś do zwartego przekaźnika to jest taka możliwość i w innym aucie miałem taki przypadek ale po dwóch godzinach od zgaszenia auta nie paliła już mi się żadna kontrolka ponieważ zwarty przekaźnik przez świece rozładował do zera akumulator, ponieważ zasilanie świec żarowych nie idzie przez stacyjkę tylko bezpośrednio z akumulatora do przekaźnika. A już nawet założywszy że przekaźnik miał zwarcie styków to i tak nie powinno się coś stać elektronice, ponieważ najprościej mówiąc właśnie przekaźnik jest od tego żeby oddzielić delikatną elektronikę od dużych prądów które mogłyby uszkodzić układy elektroniczne. A już tak na zakończenie to jeżeli zwarcie miała jedna świeca dlaczego wymienił wszystkie, to nie opony że trzeba wymieniać parami. Ktoś może napisać że nowa świeca szybciej się rozgrzewa, ale myślę że nie ma to aż tak dużego znaczenia dla silnika, a dla portfela tak. Troszkę się rozpisałem ale chciałem pokazać że diagnoza elektryka była trochę naciągania żeby wyglądało mądrze i skomplikowanie no i co najważniejsze można było odpowiednio skasować. Ale najważniejsze że autko jest już naprawione i ładnie śmiga. Pozdrawiam