Cała historia opisywana przez autora wątku może być dowodem w sprawie o uchylanie się przez pana handlarza, który sprzedał samochód autorowi wątku, od płacenia podatków. Uczciwi ludzie raczej wystawiają na auta rachunki/faktury i ponoszą przy tym dodatkowe koszty wynikające z prowadzenia działalności gospodarczej. Najłatwiej jest - że tak to określę - na tzw. krzywy ryj. Ciekawe, czy urzędnicy czytają w przerwie na herbatę fora internetowe
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
A jeśli chodzi o ubezpieczycieli, którzy dają OC na 30 dni di nieważnych tablic...
Oni nie mają obowiązku sprawdzania ważności tablic - chcesz, płacisz i masz. Proste. Najczęściej dopiero w przypadku szkody otwierają się oczy co niektórym. Uda się przez 30 dni - to dobrze. Gorzej jeśli się nie uda. Tablice tymczasowe z polskiego WK załatwiają sprawę, ale któremu handlarzowi chce się tracić czas i pieniądze na ich załatwienie
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Jednak tak to powinno wyglądać. W praktyce jest inaczej - to nie ulega wątpliwości.
A tak w ogóle to polecam sprawdzać terminowość ubezpieczenia Waszych pojazdów, bo Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny bierze się za tych, którzy mają przerwy w ubezpieczeniu, a kary finansowe mogą zaboleć. Poza tym w lutym zmieniła się ustawa komunikacyjna. Pamiętajcie: nieznajomość przepisów nie zwalnia z ich przestrzegania. To tak na marginesie.