View Single Post
Stary 06-11-2013, 22:27   #19
wojtas7
ford::average
 
Imię: Wojtek
Zarejestrowany: 05-11-2013
Skąd: Wrocław
Model: Ford Focus MK2
Silnik: 1,6 TDCI
Rocznik: 2008
Postów: 144
Domyślnie Odp: Poruszanie się po Polsce na niemieckich tablicach

chyba się nie rozumiemy. jedyne co do tej pory jest nie tak, to fałszywe trzy pieczątku w książce serwisowej. pieczątki do 2010 roku i przebiegu 95 000 są prawdziwe, dzwoniłem do Niemiec i potwierdzili - jak również to samo odpisała firma leasingowa.

jestem w stanie handlarza zrozumieć - łatwiej mu sprzedać auto. wielu ludzi po gwarancji nie wbija już pieczątek do książki (znam takich wielu).

przegląd zrobiłem osobiście, full legalnie. chodzi o to że dwie stacje (w tym okręgowa) odmówiła przeglądu z powodu niemieckiego briefu. nie mają do tego podstaw prawnych a mimo to odmawiają. dopiero stacja podana przez firmę (podali po prostu adres) zrobiła normalny przegląd. zrobiła tzn sprawdzili wszystko w aucie, trzepaki, spaliny, światła itd.

dlaczego piszesz "lewa umowa"? skorzystałem z pracy handlarza, wyszukał samochód na mobile.de, pojechał tam lawetą i go przywiózł. dzięki temu nie muszę jechać 1000km. umowę dostałem podpisaną przez poprzedniego właściciela - Niemca. Moje dane zostały dopisane potem oczywiście. Co w tym złego?

do tego nie uważam że ktokolwiek mnie zrobił w konia z tablicami rejestracyjnymi. Niby czemu? w Niemczech nie ma obowiązku oddawania tablic. Wykupienie tablic celnych na 5 dni to koszt 180 euro. wolę o tyle tańsze auto. Samochód przyjechał na lawecie a ja przez ten miesiąc wykupiłem OC i jeżdżę na tablicach niemieckich.

a co do doszukiwania się wszędzie oszustów - oczywiście. ale dla mnie znaczenie ma to że byłem u handlarza dwa razy w domu, widziałem jego żonę, dziecko, także na pytanie o fałszywe wpisy w książce oczywiście wyparł się - ale jak mi się nie podoba to mogę auto zwrócić.

Waszym podejściem, jeśli wszystko miałoby być IDEALNIE, to niestety ale zakup auta używanego w Polsce jest po prostu niemożliwy. Widziałem 9 samochodów, przejechałem 500km po dolnośląskim, wszystkie auta które były OK w papierach to były po prostu zużyte i z usterkami. A dodam że unikam "okazji" i sortowałem oferty z allegro cenami ale malejąco!

Ostatnio edytowane przez wojtas7 ; 06-11-2013 o 22:31
wojtas7 jest offline   Odpowiedź z Cytatem