Właśnie wróciłem z pokładu pojazdu - zmarznięty, ale szczęśliwy, że ja
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Szyba pasażera działała tylko z panelu kierowcy (elektryka tylko z przodu). Na stół poleciał przycisk pasażera - styki wyczyściłem, przy okazji nieco połamałem plastik obudowy przełącznika
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. wróciłem do autka, podłączyłem, szybę opuściłem i.... i tak została.
Ponieważ nie jestem elektrykiem a zostawienie autka z otwartą szybą na mojej dzielnicy nie jest mądre siedziałem i męczyłem temat. Tapicerka spadła, obmacałem silnik szyby i zaczęły się kombinacje z podpinaniem na krótko. Bezskutecznie. Dioda w przycisku się świeciła co oznaczało wg mnie, że napięcie jest - i tu tkwił błąd w myśleniu.
Po którymś tam rozbłysku iskier
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. pyknęło w skrzynce bezpieczników. Po wsadzeniu nowego całość chodzi jak powinna - wychodzi więc na to, że nadpalony nie dawał tyle prądu ile potrzeba na ruszenie silniczka. jeśli się nadal mylę proszę o wyprostowanie!
Krótko: krok 1: przełącznik. krok 2: bezpiecznik.
Pozdrawiam i powodzenia!